maj 022021
 
To już trzecia godzina wyprawy. Jestem wyczerpany, zaczyna mi brakować żywności i świeżej wody. Błądzę po gęstym lesie nasłuchując odgłosów przyrody i wojowniczych tubylców. Nagle las przerzedza się, a ja słyszę potężny grzmot wodospadów. Dotarłem do styku rzek Łódki i Bałutki.

Czytaj dalej »

kwi 202021
 
Na dworze padało, lało, albo mżyło. I to akurat w sobotę. Prognozy pogody nie przewidywały większych zmian. A ja czułem zew wzywający mnie do opuszczenia mieszkania i udania się na spacer. Co było robić? Poddałem się mu.

Czytaj dalej »

kwi 102021
 
Plan był prosty i powstał już w styczniu. Kiedy tylko otworzą Łódzki Ogród Botaniczny, należy wziąć kilka dni wolnego. A potem cieszyć się wiosną, ciepłem, słońcem i fotograficzno-przyrodniczymi spacerami. Bo przecież każdy wie, że w kwietniu jest już prawie lato. Niestety, rzeczywistość okazała się zdumiewająco odmienna.

Czytaj dalej »

cze 182020
 
Powracamy na poligon w towarzystwie ducha radzieckich naukowców i przyrodniczego sadyzmu. Spotkamy owady, które kopią dołki pod innymi owadami, te które grają za kominem, oraz inne – wierzące, że dzieci-wegetarianie nie mają przyszłości. Wszystko to pod błękitnym niebem i z udziałem młodego czołgisty.

Czytaj dalej »

kwi 042020
 
Nie muszę pisać, z czym kojarzy mi się początek kwietnia. To oczywiste – początek sezonu, otwarcie Łódzkiego Ogrodu Botanicznego, aparat na ramieniu i pierwsze, po zimowej przerwie, zdjęcia przyrodnicze. Nie tym razem, niestety. Wszyscy mamy dosyć czytania o wirusie, zamiast tego kilka słów o tym, co można robić siedząc w domu.

Czytaj dalej »

lip 182019
 
Co wspólnego mają ksiądz, Księżyc oraz menisk? Odpowiedzi na to pytanie poszukamy w dzisiejszym wpisie, do stworzenia którego bodźcem było wtorkowe zaćmienie naszego satelity. A także zbliżająca się, pięćdziesiąta rocznica pierwszego lądowania na Srebrnym Globie. Dowiemy się również, skąd wziął się Księżyc i pośpiewamy o nim.

Czytaj dalej »

cze 252019
 
Kiedy się cieszyć, jeśli nie teraz? Jest prawdziwe Lato, Słońce wschodzi nieco po czwartej rano, a zachodzi po dziewiątej wieczorem. Dzień trwa zdecydowaną większość doby. Jest ciepło. Jest jasno. Dominujące kolory to błękit i zieleń. Wszędzie roją się owady, a powietrze pachnie tak, jak może pachnieć tylko w czerwcu.

Czytaj dalej »

maj 112019
 
W dzisiejszym wpisie krótkie podsumowanie minionego tygodnia. Pogoda była kiepska lub fatalna, a mimo to udało się kilka razy po pracy wyskoczyć do Ogrodu Botanicznego. Trochę ciekawych rzeczy działo się na balkonie, a trochę na niebie. Żadnych fajerwerków, po prostu solidny, wiosenny tydzień.

Czytaj dalej »

lut 182019
 
Bang! Ogłaszam otwarcie sezonu 2019. Co prawda bramy Łódzkiego Ogrodu Botanicznego wciąż pozostają zamknięte, ale pogoda ruszyła ku wiośnie i sezon otworzyć należy. Dzisiaj krótki przegląd tego, co już się obudziło, zakwitło i zazieleniło. Nie zabraknie też pewnej dozy tropikalnej egzotyki pod postacią papugi.

Czytaj dalej »

sty 212019
 
Nadszedł właśnie ten moment roku, kiedy rozpaczliwie tęsknię za fotografowaniem czegokolwiek. I na tym się kończy. Błękitne niebo widać raz na miesiąc, wszystko jest szaro-białe, nawet ptaki gdzieś się pochowały. W takiej atmosferze można też zapomnieć o pisaniu. Nowych zdjęć nie ma, starych nie chce się przeglądać, a tworzenie wydumanych tekstów o niczym mija się z celem.

Czytaj dalej »