Dziś kończy się kwiecień, miesiąc całkowicie szalony. Zgodnie z przysłowiem przeplótł trochę zimy i trochę lata. Zaczął się od mrozów i leżącego śniegu, kończy się na przepięknej, słonecznej pogodzie i temperaturach sięgających 30C. Z powodu tych ostatnich wybaczam kwietniowi słaby początek.
kwi 302018
kwi 242018
kwi 202018
kwi 152018
Niedzielny spacer po Łódzkim Ogrodzie Botanicznym zamienił się z sesji fotograficznej w prawdziwy Dzień Przyjaźni. Chyba jeszcze nigdy nie spotkałem podczas jednego wypadu tylu przyjaciół i znajomych. Oraz ludzi, których nie znałem, ale już znam i prawdopodobnie będę spotykał dalej. Przyroda zeszła więc na plan dalszy.
kwi 132018
kwi 052018