mar 072018
 
Dzisiaj będzie wpis fenologiczny, ale o tym za chwilę. Jak wiadomo, najważniejszą dla mnie datą w roku jest pierwszy kwietnia. Wtedy otwierają po przerwie zimowej Łódzki Ogród Botaniczny, wtedy zaczyna się ta prawdziwa wiosna i powraca życie. Sprawdźmy, czy aby na pewno?

Czytaj dalej »

sty 232018
 
Tytuł dzisiejszego wpisu jest nieco mylący. Owszem, będzie o wierceniu w żelbetonie, młotach udarowych i, przy okazji, o jednym z moich ulubionych, polskich reżyserów. Głównie jednak skupimy się na zdjęciach przyrody, a konkretnie ich nadmiarze i rozterkach związanych z wyborem najlepszych z nich.

Czytaj dalej »

lip 112017
 
Czasami zdarza się, że nie jestem w ogóle zadowolony ze spaceru i zrobionych zdjęć. Tak było i tym razem. Nie widziałem nic ciekawego, gatunki były pospolite, a zdjęcia nudne i technicznie słabe. W domu okazało się jednak, że nie było aż tak źle. Sponsorem dzisiejszego wpisu są nagietki i srogonie a miejsce akcji to Łódzki Ogród Botaniczny.

Czytaj dalej »

cze 292017
 
Czasem warto zmienić klimat. Ostatnio było Uroczysko Lublinek, a w dzisiejszym wpisie poznamy bliżej bardzo ładną łąkę, która rozciąga się od zachodnich granic Łódzkiego Ogrodu Botanicznego, aż do granic miasta. Nie odwiedzam jej zbyt często, a okazuje się, że warto. Dzisiaj krótki przegląd tego, co tam żyje.

Czytaj dalej »

cze 252017
 
Nie, Lublinek nie ma nic wspólnego z Lublinem. To część Łodzi, potoczna nazwa naszego lotniska, a od jakiegoś czasu także dużego obszaru przyrodniczego – Uroczyska Lublinek. Wybraliśmy się tam dzisiaj z synem i było warto. Widzieliśmy wszystko – samoloty, pociągi, motyle, muchówki i ważki. A nawet niebieskiego kosmitę. Show skradł jednak pewien drapol.

Czytaj dalej »

cze 202017
 
Tydzień temu zacząłem wpis balkonowy. Wymyśliłem koncepcję, rozpisałem się, zawarłem głębokie myśli i perliste dowcipy. Miałem tylko wybrać zdjęcia i następnego dnia opublikować balkonowe rozważania. Tymczasem przez resztę tygodnia Ogród wygrywał z balkonem. A dzisiaj zacząłem od nowa, umieszczając poprzedni wpis w koszu. Tak na dobry początek.

Czytaj dalej »

maj 012017
 
Początek maja wielu ludziom kojarzy się wciąż ze Świętem Pracy i pochodami. Paradoksalnie, historia zatoczyła w naszym kraju koło. Zaczęliśmy XX wiek strajkami i walką z dzikim kapitalizmem, potem dostaliśmy w prezencie realny socjalizm, a po latach marzeń znowu mamy kapitalizm. Równie dziki, jak sto lat temu.

Czytaj dalej »

kwi 072017
 
Ojej – jęknęła moja koleżanka otwierając tę stronę – znowu tyle napisałeś? Cóż, jakoś tak mam, że lubię pisać, nawet kiedy nie mam o czym. Zazwyczaj staram się znaleźć jakąś myśl przewodnią dla moich wpisów, ale nie zawsze się to udaje. Dzisiaj myślą przewodnią jest brak myśli przewodniej czyli tematyczne pomieszanie z poplątaniem.

Czytaj dalej »

kwi 012017
 
Pierwszy kwietnia – najbardziej wyczekiwany przeze mnie dzień w roku. Tego dnia, po zimowej i zbyt długiej przerwie, otwierają się wreszcie bramy Łódzkiego Ogrodu Botanicznego. Dla mnie to prawdziwe święto odrodzenia i radości. Oczywiście nie przepuściłem okazji i wybrałem się z moim synem przywitać się z Ogrodem.

Czytaj dalej »