Zacznijmy od cytatu z jednej z moich ulubionych książek, który wprowadzi nas w temat typografii.
“- Nowa wizytówka – mówię nonszalancko i uśmiecham się dumnie. – Co wy na to?
– No, no – mówi McDermott podnosząc kartę ze stołu. Oglądają ze wszystkich stron
z wyraźnym podziwem. – Bardzo efektywna. Spójrz – wręcza wizytówkę Van
Pattenowi.
– Odebrałem je wczoraj od drukarza – wyjaśniam.
– Niezła kolorystyka – mówi Van Patten wpatrując się w kartę.
– Koścista biel – wyjaśniam dalej. – A krój pisma nazywa się, o ile mi wiadomo,
bałaś siliański.
– Bałaś siliański – pyta McDermott.
– Taa. Niezła, co?
– Bardzo efektywna, Bateman – mówi ostrożnie Van Patten, zazdrosny s*syn – ale nic w porównaniu z tym… – wyciąga portfel i rzuca wizytówkę obok
popielniczki. – Spójrzcie…
Pochylamy się nad stołem i oglądamy kartę Davida, a Price mówi cicho: -Tak,
naprawdę ładna. – Czuję w gardle krótki spazm zazdrości, gdy zauważam elegancję
koloru i arystokratyczny krój pisma. Zaciskam pięści, a Van Patten
wyjaśnia z dumą: – Skorupka jajka, a liternictwo typu romaliańskiego… – Patrzy
na mnie. – Co o tym sądzisz?
– Niezła – głos mi się łamie, gdy kiwam głową. Pikolak przynosi cztery kieliszki
z Bellinim.
– Jezu – mówi Price podnosząc kartę do światła i nie zwracając uwagi na
szampana. – To jest naprawdę super. Skąd taki przygłup, jak ty, ma tyle smaku!’
Spoglądam na wizytówkę Van Pattena, a potem na swoją, i nie mogę uwierzyć, że
Price’owi bardziej podoba się karta Davida. Oszołomiony sięgam po drinka i biorę
głęboki oddech.
– Poczekajcie – mówi Price. – Pokażę wam coś, czego w życiu nie widzieliście…
– Sięga do wewnętrznej kieszeni marynarki i wolnym, pełnym dramatyzmu ruchem
wyjmuje swoją kartę wizytową, która podsuwa nam pod oczy. – A to i ona.
Nawet ja muszę przyznać, że jest cudowna.
Nagle restauracja wydaje się bardzo odległa, cicha, hałas zamienia się w szept i
wszystko blednie w porównaniu z wizytówką Price’a, który mówi z namaszczeniem:
– Wycyzelowane liternictwo, a w tle biel chmur kłębiastych…
– K*wa mać – wyrywa się Van Pattenowi. – W życiu czegoś takiego nie…
– Ładna, bardzo ładna – przyznaję. – Zaczekajcie, spójrzmy na wizytówkę
Montgomery’ego.
Price wyciągają z kieszeni i chociaż udaje, że karta nie robi na nim wrażenia z
pewnością podziwia subtelną kremową kolorystykę i pogrubiony nieco,
wysmakowany krój pisma. Jestem przygnębiony, ponieważ sam sprowokowałem to wszystko.
– Pizza. Zamówmy pizzę – mówi McDermott. – Kto zje ze mną na pół pizzę? Z
czerwoną papryką? Mmmmm. Bateman, chcesz? – pyta, zacierając z ochotą ręce.
Biorę kartę Montgomery’ego do ręki i dotykam delikatnie. Czuję dreszcz rozkoszy
w opuszkach palców.”
Otóż to. Od jakichś trzynastu lat używałem jako wizytówki moich zdjęć czarnej ramki z białą obwódką. Do tego podpis czcionką Monotype Corsiva zaprojektowaną przez Patricię Saunders z Monotype Corporation w 1995 roku. Źródłem i inspiracją dla tego kroju pisma były prace papieskiego skryby – Ludovico Vincentino degli Arrighi’ego – pracującego w XVI wieku. Choć tego nie zauważamy na codzień, kroje pisma są bardzo ważnym elementem współczesnego świata. Prawie każdy może bardzo łatwo przywołać w pamięci logo firm takich jak na przykład Coca-Cola czy IBM i specyficzną dla nich typografię. Reklamy, seriale telewizyjne czy nawet gry komputerowe (choćby seria Grand Theft Auto) mają specyficzne liternictwo, które jest błyskawicznie kojarzone z danym produktem. Projektowanie własnych krojów pisma i udzielanie na nie licencji to już oddzielna, i bardzo lukratywna, historia. Wracając do głównego wątku – znudziła mi się Corsiva i postanowiłem zmienić ją na coś nowego. Podwójna ramka nadal mi się podoba, postanowiłem natomiast dodać do swoich zdjęć adres tej strony. Zdjęcia często krążą po sieci, ludzie kopiują je w pożytecznych celach, albo zwyczajnie kradną, niech chociaż każda taka fotografia będzie nośnikiem adresu Botanika. Prawie od razu znalazłem odpowiadający mi krój pisma – tym razem jest to Segoe Print zaprojektowany przez Steva Mattesona z Agfa Monotype. Styl jest lekki i czytelny ale nie lekceważący czytelnika. Po kilku próbach zrozumiałem, że muszę nieco stonować biel ramki – przy większych czcionkach za bardzo odciągała wzrok od samego zdjęcia. Przez chwilę miałem jeszcze pomysł na wplecenie w słowo “Łódź” kolorów z oficjalnego logo naszego miasta (możecie je obejrzeć tutaj – klikamy). Koncepcja była ciekawa, ale niestety efekty zbyt krzykliwe. Pozostałem więc przy stonowanej ramce i jednolitym kolorze liternictwa. Jestem zadowolony, od dzisiaj to będzie moja foto-wizytówka.
Na zdjęciach poniżej rozwój koncepcji nowej wizytówki.
Czasem zdarzają mi się jakieś paranormalne sytuacje, których mój racjonalny umysł nie ma jak wytłumaczyć. Podobnie było dzisiaj, a w roli głównej wystąpił bardzo szczególny samolot. Kilka dni temu pisałem na tej stronie o sfotografowaniu małego Airbusa należącego do Rządu Rosji. Jednocześnie ubolewałem, że nie trafił mi się wielki, rządowy IŁ-96 300, którym lata Prezydent Władimir Putin. No i proszę bardzo – nie minął tydzień, a dzisiaj, całkowitym przypadkiem, spojrzałem na radar i cóż ujrzałem? IŁa, który dosłownie w tej chwili przelatywał mi nad głową. Zerwałem się jak porażony, pobiegłem na balkon i na szczęście zdążyłem uwiecznić ten rarytas. Fantastyczna sprawa. Nie jest to, niestety, samolot samego Prezydenta Rosji, ale jeden z floty kilku mu towarzyszących, którymi latają członkowie gabinetu. Do kompletu dorzucam znacznie mniejszą rządówkę naszego kraju, na którą polowałem spory kawałek czasu. Kolejnym ciekawym trofeum jest Antonow An-124, ale tym razem nie w barwach samej linii Antonowa, tylko rosyjskiej Volga-Dnepr Airlines. Niestety zdjęcie robione z daleka i przy kiepskiej atmosferze. Kolejna fotografia to przykład, jak przespać zdjęcie – ta rozmyta plama to widoczny z jakichś 30 kilometrów Boeing C-17A, którego nie zdążyłem złapać, a nigdy jeszcze nie widziałem na niebie. I na dobre zakończenie dnia pogoń zielonego pasażera linii S7 za naszą awionetką Diamond DA-20-C1 Eclipse z Aeroklubu Łódzkiego.
[RA-96018] Ilushin Il-96-300 Rossiya – Special Flight Squadron
LIS (Lisbon) – VKO (Moscow)
[RA-82078] Antonov An-124 Volga-Dnepr Airlines
CHR (Chateauroux) – ULY (Ulyanovsk)
[0001] Gulfstream Aerospace G550 Polish Air Force
[01] Boeing C-17A Globemaster III NATO Strategic Airlift Capability
One Response to “Wizytówka”
Sorry, the comment form is closed at this time.
– Jezu – mówi Gotkiewicz podnosząc kartę do światła i nie zwracając uwagi na
szampana. – To jest naprawdę super. Skąd taki przygłup, jak ty, ma tyle smaku!’ :)))))