4 marca 2025

6 thoughts on “15:23, czyli zima sio!

  1. Wszelki Duch! To jednak żyjesz! Faktycznie dla kogoś, kto fotografuje głównie owady, zima to przeklęta pora roku. Ja ją lubię lub właściwie toleruję, ale z jednym, wielkim wyjątkiem. Ciemności nienawidzę podobnie, jak Ty. To nienormalne, żeby dzień trwał 6 godzin, z których i tak wszystkie spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach. Dlatego zimą ocieram się o skrajną depresję i nie pomagają mi napoje, lektury i kaloryfery. Jedyne, co utrzymuje mnie przy zdrowych zmysłach, to myśl o moim kumplu, który mieszka za kołem polarnym i ma tam dwa miesiące permanentnej nocy:) Wiem, że to nieładnie żerować na krzywdzie innych, ale jakoś trzeba to przetrwać :))))

    1. No to mnie pocieszyłeś, faktycznie porównując naszą sytuację do kogoś za kołem polarnym, to my tu mamy tropiki i dni pełne jasności 🙂 Ja się trzymam tego, że za chwilę będą Święta, trochę urlopu, a później styczeń i już jakoś poleci do wiosny.

  2. No to jesteśmy na antypodach 🙂 Uwielbiam zimę! Ale wiesz przecież lepiej niż ja, że zimą owady również funkcjonują, widuję w lesie nawet jakieś latające błonkoskrzydłe, na śniegu wielokrotnie spotykałem larwy itp. To mogłoby być ciekawe gdybyś to pokazał. Co Ty na to?

    1. Szczerze Ci powiem, że mimo że też czasem widuję owady w zimę, to chyba jeszcze nigdy nie zrobiłem im zdjęcia. Moja koleżanka jest specjalistą od tego rodzaju owadów i trzeba przyznać, że ich różnorodność jest zdumiewająca. A zdjęcia oczywiście chętnie zrobię, jak tylko uda mi się wyrwać na jakiś spacer w pobliże drzew 🙂

  3. Cóż, urodziłeś się w niewłaściwym kraju. Zresztą ja też. Ta mroczna i lodowata pora roku źle wpływa nie tylko na moją psychikę, ale także na ciało.
    Jeśli nie jest zbyt zimno i świeci słońce, to fotografuję owoce lub suszki. Najlepiej wyglądają oszronione lub ośnieżone 😉

Comments are closed.