![]() |
Nęk świerszczojad (Sphex funerarius) to duża i bardzo rzadka błonkówka do tej pory nie notowana w Centralnej Polsce. Tymczasem w ciągu minionego tygodnia udało mi się dokonać kilku obserwacji i po raz pierwszy stwierdzić jej występowanie na terenie Łodzi, a dokładniej, Łódzkiego Ogrodu Botanicznego. |
W książce Heiko Bellmanna „Błonkówki” na temat nęka świerszczojada napisano – „W Polsce nęk świerszczojad prawdopodobnie już nie występuje lub jest skrajnie rzadki i krytycznie zagrożony wyginięciem”. Od czasu wydania tej pozycji (2005) sytuacja uległa zmianie, przynajmniej jeśli chodzi o występowanie Sphex funerarius na terenie naszego kraju.
W pracy „Nowe dane o niektórych rzadkich żądłówkach w Polsce (Hymenoptera: Aculeata)” Piotr OLSZEWSKI, Bogdan WIŚNIOWSKI, Tadeusz PAWLIKOWSKI,Krzysztof SZPILA opublikowanej w 2013 roku, Autorzy tak opisują częstotliwość występowania nęka na terenie Polski:
„Sphex funerarius GUSSAKOVSKIJ, 1934
– Nizina Wielkopolsko-Kujawska: Glinki (CD37), 14 VII 2010 – 4 samce, leg. et det. PO; 12 VII 2010 – 2 samice 12 samców, leg. et det. PO; Toruń (GŻ) (CD37), 13 VI 2007 – 1 samica, leg. KS, det. PO; 05 VII 2005 – 1 samiec 1 samica, leg. KS, det. TP.
– Górny Śląsk: Pustynia Błędowska (CA98), 28 VI 2011 – 3 samce, leg. et det. BW.
– Wyżyna Krakowsko-Wieluńska: Skały Rzędkowickie (CB90), 28 VI 2011 – 1 samica, leg. et det. BW.
– Wyżyna Małopolska: rezerwat „Góry Pieprzowe” (EB51), 2 VIII 2008 – 3 samice, leg. et det. BW; Pińczów (DA68), 23 VIII 2008 – 2 samce, leg. MB, det. BW.
W Polsce znany z Pobrzeża Bałtyku, Pojezierza Pomorskiego, Niziny Wielkopolsko-Kujawskiej, Niziny Mazowieckiej, Dolnego Śląska, Wyżyny Małopolskiej oraz Pienin, z tym że w większości są to dane sprzed 1950 roku. Gatunek rzadko notowany, choć liczba obserwacji w ostatnim dziesięcioleciu wyraźnie wzrasta; zjawisko to było wcześniej odnotowane w Niemczech (WIŚNIOWSKI 2004).”
W kolejnej pracy – „Stanowiska nęka świerszczojada Sphex funerarius (Gussakowskij 1934) (Hymenoptera: Sphecidae) na Pojezierzu Mazurskim” (2014) M.Szymkiewicz i E.Szymkiewicz opisują trzy nowe stanowiska tej błonkówki na terenie leśnictwa Biała Góra, poligonu Orzysz oraz miejscowości Szuć.
Do tej pory nie było doniesień (a przynajmniej ja takich nie znalazłem) o występowaniu Sphex funerarius w okolicach Łodzi, wygląda więc na to, że moje obserwacje są pierwszymi tego rodzaju.
![]() |
![]() |
![]() |
Nęk świerszczojad (Sphex funerarius) jest dużym przedstawicielem grzebaczowatych (Sphecidae), mierzącym od 16 do 25 mm (samice) i 15 do 19 mm (samce). Owady te podobne są do przedstawicieli rodzaju Podalonia, ale większe i przede wszystkim mniej wysmukłe od nich. Cechą charakterystyczną są zabarwione na kolor rdzawobrązowy odnóża samic. Nęki zamieszkują rejony piaszczyste i nasłonecznione. Dorosłe osobniki żerują na kwiatach, natomiast larwy są mięsożerne. Samica nęka wykopuje gniazdo z kilkoma komorami. W każdej komorze składa sparaliżowanego przedstawiciele prostoskrzydłych i składa jajo. Larwa wykluwa się po trzech dniach, po osiemnastu jest w pełni wyrośnięta.
![]() |
![]() |
![]() |
Po tej dawce informacji naukowych pora na moje własne odczucia. Nęka nie widziałem nigdy w życiu – aż do poprzedniej soboty. Robiłem zdjęcia owadów żerujących na mikołajku i w pewnym momencie zauważyłem coś, co przypominało większą szczerklinę piaskową (Ammophila Sabulosa). Byłem pewien, że to nie ona, ale nie wiedziałem, co konkretnie sfotografowałem. Po powrocie do domu poszperałem w książkach i sieci i doszedłem do wniosku, że to chyba nęk. Informację tę potwierdzili członkowie Forum Entomologicznego. Ponieważ wiedziałem, jak rzadkiego owada spotkałem, postanowiłem powtórzyć obserwacje w najbliższym czasie. Dzisiaj również poszedłem do Łódzkiego Ogrodu Botanicznego i spędziłem dwie pracowite godziny nad stanowiskiem z mikołajkiem. W tym czasie widziałem nęki czterokrotnie, w tym dwa osobniki jednocześnie, co dowodzi, że zeszłotygoniowa obserwacja nie była czystym przypadkiem. Wygląda na to, że owady te powiększają zasięg występowania. Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia – teraz moim celem jest znalezienie miejsca gniazdowania. Zrobienie zdjęcia samicy z ofiarą było by dla mnie prawdziwą gratką. Żartuję oczywiście – sam fakt spotkania tego rzadkiego gatunku i udokumentowania jego występowania wieloma zdjęciami jest dla mnie dostateczną nagrodą. Mam nadzieję, że nęki zadomowią się na dłużej i jeszcze nie raz będę mógł je podziwiać.
Na zakończenie dodam jeszcze, że dzisiaj pobiłem wszelkie rekordy. Wisiałem kilka godzin nad tymi mikołajkami w pozycji „skłon w przód z wypiętym tyłkiem i naprężonymi mięśniami łydek”. Zrobiłem 750 zdjęć, z czego większość okazała się akceptowalna. Ale najważniejsze jest to, że spotkałem dziesiątki gatunków, z których kilka jest naprawdę wyjątkowo ciekawych. Ale o nich napiszę już kiedy indziej.
![]() |
![]() |
![]() |
Jestem pełna podziwu dla tych, którzy wymyślają nazwy owadów!
Nazwa brzmi dosc okrutnie, bo raczej lubie swierszcze zywe… gratuluje odkrycia i…mocnych miesni lydek 🙂
Gratulacje! Mam nadzieję, że nie poprzestaniesz na blogu i opublikujesz to w jakimś czasopiśmie naukowym! PS. Skąd taka nazwa „NĘK”?
Z nazwami to ciężko nieraz odkryć co autor miał na myśli 🙂 Czemu nęk? Może dlatego, że nęka te biedne prostoskrzydłe? Przez chwilę zastanowiłem się nad ptakami – jestem w stanie określić jedynie, czemu kukułka to kukułka. Ale taki na przykład bocian? Albo wróbel?
Nęk na pewno dlatego, że nęka. Niby znam tę nazwę, ale nawet w głowie mi nie postało, że normalny człowiek może takie stworzenie spotkać. A tymczasem, patrzcie ludzie i podziwiajcie… jednak może. 🙂
Mięśni łydek też gratuluję. 😀
Nęk świerszczojad pojawił się w tym roku w moim ogrodzie. Kopał norkę w szczelinach chodnika . Zaobserwowałam dwa osobniki jednocześnie. Stanowisko znajduje się w Nędzy woj śląskie. Został uwietrzniony na zdjęciach i filmiku.