![]() |
Dzisiaj nie będzie żadnych niespodzianek, ani nagłych zwrotów akcji. Od rana do wieczora byłem w podróży, wróciłem do domu późno i nie miałem już siły ani czasu nad myśleniem nad normalnym wpisem. Zamiast tego będzie test podpisów. |
Ostatnio kilka osób pytało mnie, czy nie mógłbym podpisywać zdjęć? Nad takim rozwiązaniem myślę już od dawna, ale nie miałem do tej pory czasu, żeby wcielić je w życie. Dzisiaj poświęciłem chwilę i potestowałem różne metody doklejania podpisów do zdjęcia. Efekty widoczne są poniżej. Po co w ogóle podpisywać zdjęcia? Ponieważ jest to doskonały pomysł. Dzięki temu wiadomo będzie, co jest na danym zdjęciu, będzie można dopisać do niego jakiś komentarz czy stworzyć sekwencję zdjęć z czymś w rodzaju foto-story. Na przykład zdjęcie mnie przy komputerze teraz i podpis – jestem wykończony, idę spać. Koniec.
![]() |
![]() |
![]() |
Latolistek cytrynek (Gonepteryx rhamni) | Lilie wodne (Nymphaea) | Kaczka krzyżówka (Anas platyrhynchos) |
PS. Po najechaniu kursorem na obrazek (bez wciskania przycisku) pojawia się dodatkowy teks.
Dzięki:) Teraz już wiem, że to Cytrynek, to nazwisko, a nie imię:)
O, i teraz jest świetnie. 🙂
Cytrynek…prezentuje się cytrynkowo…mimo że pod światło…
Podobno jeszcze łabędzie pływają po wodzie, chyba że popełniając fo-pa zaliczy się je do białych kaczek… 😉
Nie chciałam się wychylać…bo dla mnie pewne rzeczy są oczywiste…
Grafologia to ciekawa dziedzina wiedzy, a z tzw. ezoterycznego punktu widzenia – zmiana podpisu jest symbolem zmian życiowych 😉