4 marca 2025

17 thoughts on “Wiadomość z nieba

  1. Space Łikoł 🙂

    Też bym sobie obejrzał widok z takiej obcej planety na to inne słońce i przemykające obok planety. Zobaczyć i umrzeć…. Ech ale to raczej niemożliwe…

    1. Łikoł rulz 🙂 Może będzie odwrotnie – umrzeć i zobaczyć 🙂 Polecimy sobie tam jako czysta energia or something.

    1. Najważniejsze to ciepła, letnia noc i ciemne niebo, gdzieś daleko od miasta. Nie trzeba się wtedy znać na astronomii – wystarczy patrzeć i się cieszyć 🙂

    1. Głębokie pole Hubble’a miałem przez długi czas jako tapetę na pulpicie 🙂 Faktem jest, że zdjęcia gwiazd nie są tak efektowne jak kwiaty czy motyle, ale wymagają o wiele, wiele więcej cierpliwości.

  2. Jakoś nigdy nie byłem ciekaw, co dzieje się w tzw. kosmosie. Oczywiście, jak każdy lubię pogapić się w niebo, ale to jest takie, typowo bezmyślne gapienie. Mimo rozwoju technologicznego (który jest pewnie znacznie bardziej zaawansowany, niż się nam maluczkim wydaje) nie wierzę, że za mojego życia stanie się coś spektakularnego 🙂 PS. Jakim sprzętem fotografuje się ciała niebieskie?

    1. Przełomowe odkrycia mają to do siebie, że są… no, przełomowe 🙂 I niespodziewane 🙂 I trudno je zaplanować, myśląc np. ok, jutro wymyślę samolot 🙂 Ja cały czas wierzę w tę lepszą połowę ludzkości, może jestem naiwny, ale co tam.
      A powyższe zdjęcia były robione zwykłymi aparatami fotograficznymi bez żadnych dodatków. Olympusem 740 UZ z zoomem x10, Canonem S2 IS x12 oraz Canonem 450D z Sigmą 300mm. Patrząc na nie mogę tylko żałować, że w tamtych momentach nie miałem mojego obecnego Nikona. Oj żałuję… 🙂

    1. Właśnie czytałem o tym projekcie. Fajnie. Może za jakiś czas podróże kosmiczne staną się kolejnym luksusowym rynkiem dla ultrabogatych ludzi? „Gdzie byłeś w weekend? W Monaco? Nie na Księżycu? Pfffffffff….”.
      Zdjęcia mogę powtórzyć częściowo. Następny tranzyt Wenus wypada 11 grudnia 2117 roku 🙂

  3. Obawiam się, że do tego to zmierza, choć nie wykluczam, że skończy się na pozyskiwaniu rzadkich pierwiastków. W 2117 ? raczej też bym żałował, gdyż, jakby nie liczył, w tym roku będziesz już chyba nieco starawy :))))

    1. Tak, w 2117 mogę już zbliżać się do wieku emerytalnego. Tego nowego, ustalonego przez kolejne rządy 🙂

  4. To teraz wiem coś już nie tylko na motylach…:)! Piękny ten świat, bo wciąż nieznany:). Pozdrawiam!

    1. W Waszych okolicach to dopiero musi być niebo! Przynajmniej w tych oddalonych od miasta. Samo jego oglądanie, bez zawracania sobie głowy rozpoznawaniem tego, co się ogląda, to i tak już wielka radość 🙂

  5. Fantastyczne zdjęcia astronomiczne!. No aż z uśmiechem oglądałem 🙂 Też sobie zrobię taką polekcję, pozazdrościłem :p
    Nie słyszałem przyznam o tym silniku. Myślałem, ze najpierw gdzieś polecimy z wykorzystaniem silnika jonowego bo całkiem dobrze sobie poradziła sonda z jego wykorzystaniem.
    Co do nowego układu. Mój entuzjazm nieco spadł po przeczytaniu, że planety krążą ruchem synchronicznym, jak ziemia i księżyc przez co fajczy się na słońcu tylko jedna półkula. Mam wrazenie, ze mimo znalezienia się w sprzyjającej do zaistnienia życia odległości od gwiazdy ten fakt trochę umniejsza owe szanse.

    1. Też czytałem o tym ruchu synchronicznym – szkoda. Ale może są jakieś strefy cienia, na przykład za wysokimi górami, gdzie coś się rozwinęło? Zresztą ciężko coś powiedzieć, bo nie wiem jaka dokładnie temperatura tam panuje. A silnik EM, jeżeli będzie działał w warunkach bojowych, może być gigantycznym przełomem. Oby.

Comments are closed.