sty 282017
 
20170128-home Sobota przywitała nas, o dziwo, piękną pogodą, łamiąc zasadę, że w weekend musi być szaro i ciemno. Temperatura znacznie się podniosła, z dachów zaczęło kapać, a na moim południowym oknie usiadła mucha i to w dodatku żywa. Nie było wyjścia – trzeba było iść na spacer.

W południe wyciągnąłem mojego, stawiającego silny opór, syna Michała i poszliśmy do Parku na Zdrowiu. Zazwyczaj po takim wstępie piszę coś w rodzaju – “…nagle zobaczyłem nieznany nauce gatunek…”. Albo – “…po szczęśliwie wygranej walce z tygrysem…”. A dzisiaj wprost przeciwnie. Był to całkiem spokojny i zwyczajny sobotni spacer, którego nie przerwało żadne znaczące wydarzenie. Chodziliśmy między drzewami, ślizgaliśmy się na lodzie, szukaliśmy czegoś żywego. Znaleźliśmy kilka kosów, gołębi i sikorek. Słyszeliśmy dzięcioły i kowaliki. Widzieliśmy przelatujący samolot Qatar Airways. Nałykaliśmy się bardzo miłego powietrza (pomimo smogowej psychozy rozpętanej przez media) i przyjęliśmy uczciwą dawkę promieni słonecznych. Było fajnie. Na sam koniec spaceru przeszliśmy obok głównej bramy Łódzkiego Ogrodu Botanicznego i nie mogłem sobie odmówić zrobienia kilku zdjęć przez płot. Fotografowałem moją ulubioną aleję lipową, która o każdej porze roku wygląda pięknie. Za dwa miesiące będę już mógł przejść się pod tymi lipami i poszukać pierwszych oznak wiosny.

20170128-05 20170128-04 20170128-06

Na zakończenie jeszcze kilka zdjęć astronomicznych. Korzystając z czystego nieba złapałem kilka razy Księżyc (zdjęcia są z 8-9 stycznia), a dzisiaj rano sfotografowałem, po długiej przerwie, Słońce. Przez bardzo długi czas na jego powierzchni nie pojawiały się żadne plamy i nie było co fotografować – chyba, że ktoś lubi zdjęcia jasnego okręgu na ciemnym tle. Ostatnio pojawiło się kilka plam, ale albo byłem w pracy, albo były chmury. Dzisiaj wreszcie je uwieczniłem.

20170128-01 20170128-03 20170128-02

 

  5 komentarzy to “Soboting”

  1. Piękne okolice 🙂
    Oj widzę, że nie tylko ja spoglądam z niepokojem na słońce. W tym roku przewiduje się minimum cyklu więc plamek będzie jak na lekarstwo 🙁

  2. Współczuję i zazdroszczę! Ja po szczęśliwie wygranej walce z dwoma (!), uzbrojonymi po kły tygrysami wyjrzałem z budy i zobaczyłem, że światła, jak nie było, tak nie ma! Na Mazurach było bardzo kiepsko, ale kiedy wracaliśmy na Warmię zaświeciło słońce. I było Ono już całkiem wiosenne! I tego właśnie się trzymajmy!

  3. Mucha na oknie, teraz? Ohoho. Jakiś wyjątkowo odporny egzemplarz. Stawiam na Pollenię. 🙂
    Fajny kosio, a lipowa aleja wspaniała. Jak rozumiem, Twój botanik też jest zamykany na zimę, echh… przebiśniegi można sobie najwyżej pooglądać przez płot. :/
    Ale, ale, co do przebiśniegów, to koło mnie w ogródku już wyrastają, dziś widziałam kępkę. 🙂

  4. super księżyce i świetna aleja 🙂

  5. Ooo, jak dużo śniegu u Ciebie! W Bydgoszczy nie ma już właściwie śladu, tylko gdzieniegdzie zmrożone plamy.

Sorry, the comment form is closed at this time.