sty 142017
 
p-head Miniony tydzień był wyjątkowo słaby w dziedzinie przyrodniczo-zdjęciowej. Miałem sporą ochotę coś pofotografować, ale nie było okazji. Najpierw był mróz i nie dało się wyjść poza dom. Później spadł śnieg i zasypał wszystko to, co jeszcze nadawało się do zdjęć. A do tego jeszcze praca, zajęcia dodatkowe i szybko zapadający zmierzch.

Z tym większą nadzieją czekałem na weekend. Niestety, śnieg nadal leży, a pod nim schowane grzyby. Dzisiejsze przedpołudnie w całości spędziłem na innych aktywnościach (bardzo “lubię” to słowo – prawie tak jak “funkcjonalności”) i nie było czasu dotknąć aparatu. Pogoda zresztą też nie sprzyjała. Cały czas miałem jednak ochotę zrobić wpis na stronę. Zazwyczaj jest tak, że do głowy przychodzi mi jakaś myśl przewodnia, na bazie której piszę tekst. Dodaję do tego kilka zdjęć, parę dygresji i garść słabego humoru. I – voila! – wpis gotowy. Dzisiaj miałem dużo chęci, ale zabrakło myśli przewodniej. Może napisać o muchach? Nie, bez sensu. To może zebrać zdjęcia trzmieli z wakacji i coś o nich? Nie, kompletna głupota, za dużo roboty, a poza tym i tak ich nie zidentyfikuję. Wiem, napiszę o motylach z Botanika i zrobię pierwszy krok do utworzenia stałego działu opisującego zwierzaki z Ogrodu. E, też do niczego – jeszcze więcej pracy, a poza tym nie wiadomo ile mi się ich zmieści w jednej części. Jak widać osiągnąłem stan pustaka doskonałego. Mimo tego, naprawdę miałem ochotę wrzucić coś na stronę. Wybrałem rozwiązanie najszybsze i stosunkowo proste – znalazłem kilka wakacyjnych, letnich zdjęć i bez jakiejś myśli przewodniej zamieszczam je poniżej. A właściwie myśl przewodnia jest – to tęsknota za jasnymi i ciepłymi dniami.

p-02 p-01 p-03
p-07 p-06 p-04
p-09 p-05 p-08

 

  8 komentarzy to “Pustak”

  1. Oj, znam ja Ci to uczucie, aż za dobrze. Uważam jednak, że naszym mózgom przyda się, od czasu do czasu, przyjąć pustaczą formę:) Odpoczną sobie, zregenerują się, staną się bardziej funkcjonalne, a wtedy z nowymi siłami zmierzą się z nowymi aktywnościami :))) PS. “Garść słabego humoru” ?! Nie zauważyłem! Chyba, że masz na myśli, właśnie to zdanie:)))

    • Słusznie. Lepiej przyjąć stan pustaka zimą, niż wiosną, jak w przyrodzie zacznie się dziać 🙂

  2. Myślę, że stan pustaka jest związany z tą burą pogodą. Ja tkwię w stanie pustaka już od jakiegoś czasu i każdy wpis na bloga to nie lada wyzwanie. Ażeby walczyć z marazmem, biorę mój przenośny kaloryfer pod pachę i w zaspy:)! Odnośnie lata – to tęsknię bardzo za nocowaniem przy ognisku, pod gołym niebem:). Pozdrawiam

    • U mnie problemem jest brak światła o tej porze roku. Kiedy jest światło, jestem w pracy, kiedy słońce zachodzi, wychodzę… Zostają weekendy. A dzisiaj też szaro i ponuro i właściwie dzień się kończy, a ja nie mogłem rano nigdzie wyjść w plener. Ech…

  3. Bardzo ciekawa kolekcja 🙂
    Często mam problem z wymyśleniem tytułu wpisu.

  4. Jeszcze nie jest z Tobą tak źle, skoro chciało Ci się poszukać zdjęć i wybrać z nich takie fajne. 🙂 Najbardziej podoba mi się fotka z biedroną, czego trochę się wstydzę, bo to chyba wyjątkowo nielubiana przeze mnie Harmonia.

    • Z Harmonią nie było źle w tym sezonie – to znaczy było jej mało 🙂 Kilka lat wcześniej nastąpiła prawdziwa inwazja i myślałem, że zmiecie wszystkie krajowe biedronki, ale okazało się, że przystopowała. No i dobrze.

  5. No ja też już mam dość tej białej brudnej skorupy na ziemi… Gdzie są liście i wiosna??!!!

Sorry, the comment form is closed at this time.